Urodziłem się 12.05.1976 w rodzinie myśliwskiej. Ojciec był zapalonym myśliwym i w moim domu zawsze był pies myśliwski. Od dziecka – od kiedy nadążałem za „Panami” z naganki chodziłem w miot. Jako kilkuletni, kilkunastoletni chłopiec pomagałem Tacie ściągać zwierza, patroszyć, czy skórować. Bylem bardzo często w lesie. Ojciec bardzo aktywnie dbał o łowisko. Setki ton karmy wywoziliśmy w las rocznie, jako rodzina dokarmialiśmy dzikie zwierzęta. Dokładaliśmy się w ten sposób do tego, co dla lasu dawało nasze koło. Kiedy przyszedł mój czas na odbycie stażu i egzaminów łowieckich – była to de facto dla mnie formalność. Egzaminy łowieckie zdałem praktycznie bez uczenia się ponieważ wiedza, którą zdobyłem jako syn aktywnego myśliwego wystarczyła – jestem praktykiem. Było to w 1994 roku. Mój czas jako już uprawnionego myśliwego płynął. Po zdobyciu uprawnień selekcjonerskich ogromnie poświeciłem się polowaniu na rogacze, które do dziś uwielbiam. W roku 2010 w podarunku od mojego ,,rogaczowego’ mentora otrzymałem mieszańca lajki rosyjsko-europejskiej i karelskiego psa na niedźwiedzie. Miałem już doświadczenie z psami myśliwskimi, jednak praca tego mieszańca zadziwiła mnie niezmiernie, byłem zaskoczony wszystkimi elementami jego myśliwskiego kunsztu. Około roku 2011 zacząłem polować gościnnie w Wojskowym Kole Łowieckim w okolicach Żagania. Widząc zalety Szpiców Myśliwskich postanowiłem sprowadzić swoje pierwsze Łajki. Ze względu na moje powiązania biznesowe z Ukrainą wykorzystałem je do sprowadzenia moich pierwszych Łajek. Wtedy około roku 2011 zacząłem podkładać swoje Łajki na poligonach wojskowych w okolicach Żagania. Dla mnie był to wymarzony teren do szkolenia swoich psów. Ogromne na polskie warunki powierzchnie, gdzie trzeba mieć naprawdę dobre psy – to było to. Po niedługim czasie poprosiłem o przyjecie w szeregi koła, co się udało. Jestem człowiekiem z grupy tych drążących temat do końca – starających się robić wszystko do końca. W myśl tego znając język rosyjski postanowiłem zwrócić się do Rosjan i pojechać tam na konkurs. Tym oto sposobem w 2016 roku miałem okazje być zaproszonym gościem na Puchar Rosji 2016 w Smoleńsku – największą i najbardziej prestiżową imprezę Łajkową na świecie. Można powiedzieć, że wtedy zaczęło się tak naprawdę moje ,,Łajkarstwo”. Poznałem tam wielu wspaniałych ludzi, którzy przyjęli mnie niezwykle przyjacielsko i z poważaniem. Po tym konkursie stałem się posiadaczem jednego z 4 psów, które wygrały Puchar Rosji i zaprzyjaźniłem się z jego wcześniejszym właścicielem. Człowiek ten jest moim przyjacielem i razem spędzamy czas w Rosji jak i w Polsce.
Miałem okazje uczestniczyć w Rosyjskich konkursach Łajek na niedźwiedziu, dziku i borsuku i przyglądać się polowaniu na niedźwiedzia w dolinie rzeki Ób na Syberii, skąd pochodzi rasa. Jestem osobą znaną pośród najlepszych rosyjskich hodowców rasy i mam z nimi stały bezpośredni kontakt. Jestem członkiem i jednym z założycieli Klubu Szpiców Myśliwskich przy Polskim Związku Łowieckim. Zostałem w lipcu 2019 roku powołany na członka Komisji Kynologicznej Naczelnej Rady Łowieckiej Polskiego Związku Łowieckiego, co stanowi uznanie dla mojej działalności w Polsce.
Jestem zawodowym podkładaczem Łajek na Polskich polowaniach. Prowadzę jedną z najlepszych hodowli Łajki Zachodniosyberyjskiej w Europie i mogę się poszczycić wieloma rosyjskimi i polskimi dyplomami z konkursów pracy psów myśliwskich. W rankingu oceny eksteriera, psy z mojej hodowli zdobyły 4 miejsca w pierwszej dwudziestce Polski, z czego 1 i 2 miejsce należy do psów pochodzących z Hodowli Taiga Ghost FCI. Psy, które prowadzą inni myśliwi zdobywają polskie dyplomy I stopnia na dziki z maksymalną ilością punktów, natomiast psy, które ja prowadzę zdobywają dyplomy pracy na niedźwiedziu, co jest najwyższym stopniem wyszkolenia Łajki.